Rynek hurtowy w Polsce: koniec epoki?

Rynek hurtowy w Polsce: koniec epoki?


W latach 90. ubiegłego wieku nagłe zapotrzebowanie rynku na wszelkie towary spowodowało powstanie tysięcy większych i mniejszych hurtowni w całej Polsce. To dzięki nim możliwe było zaopatrzenie sklepów zarówno w dużych miastach, jak i w odległych miejscowościach.

Brak rozwiniętej infrastruktury spowodował, że sprzedaż hurtowa obejmowała nierzadko dwa etapy, poprzez hurt i podhurt. W szczytowym okresie liczba hurtowni spożywczych w Polsce przekraczała 10 000, jednak już pod koniec tej dekady widoczne stały się dwie tendencje: po pierwsze, specjalizacja (np. hurtownie napojowe, tytoniowe, alkoholowe, nabiałowe…), po drugie wzrost jednych firm i zamykanie innych. To wtedy powstały przedsiębiorstwa takie jak Eldorado (dziś Emperia), Bać-Pol, Eurocash czy KDWT (ta ostatnia firma została przejęta przez Eurocash).

Ten okres to także początki nowoczesnego handlu w Polsce – powstanie pierwszej hali Makro Cash & Carry w Alejach Jerozolimskich w Warszawie (1994), poprzez wejście kolejnych sieci hipermarketów. Pod koniec dekady rozpoczął się też okres ekspansji sieci Biedronka po przejęciu jej przez koncern Jeronimo Martins od Elektromisu w roku 1997. Rosnące znaczenie handlu nowoczesnego zapoczątkowało nowe procesy, które doprowadziły do znaczącej reorganizacji w dziedzinie dystrybucji produktów FMCG – szczególnie żywności. Po upływie dwóch dekad od pierwszej hali Auchan w Polsce mamy do czynienia z zupełnie innym rynkiem.

Zmiany na rynku

Po pierwsze, szybki rozwój handlu nowoczesnego – najpierw hiper-i supermarketów, a następnie sieci dyskontowych spowodował kurczenie się rynku tradycyjnego i zmniejszanie liczby sklepów spożywczych. Ten proces występował najsilniej pod koniec ubiegłej dekady i w roku 2010 liczba małych sklepów spożywczych (wg firmy Nielsen) spadła poniżej 90 tys., a udział w rynku do ok. 50 proc. Dziś udział ten wynosi zaledwie 37 proc. W ślad za zmniejszaniem się handlu tradycyjnego, liczba hurtowni spadła do ok. 3000.

Po drugie, presja cenowa wywierana na małe sklepy spowodowała dynamiczny rozwój sieci franczyzowych. Wejście do sieci dało wielu z nich rozpoznawalny szyld, dostęp do szkoleń i promocji, a także preferencyjnych warunków zaopatrzeniowych, zapewnianych przez franczyzodawcę. Niewątpliwie największym sukcesem tej strategii jest rozwój firmy Eurocash, konsekwentnie przejmującej zarówno przedsiębiorstwa dystrybucyjne, jak i firmy franczyzowe. Najbardziej spektakularną transakcją tego typu było przejęcie firmy Tradis od Emperii wraz z markami detalicznymi takimi jak Groszek czy Lewiatan (20013-2014 r.)

Firmy franczyzowe i ich centra logistyczne

Jednocześnie duże sieci handlowe, a także firmy franczyzowe zaczęły inwestować miliardowe kwoty we własne centra logistyczne, skutecznie eliminując hurtownie z łańcucha dystrybucji. Trend ten wykorzystała szczególnie skutecznie właśnie firma Eurocash. Sklepy detaliczne działające pod należącymi do niej markami mają zapewnione zaopatrzenie w ramach grupy, co daje im istotną przewagę konkurencyjną. Jednocześnie przejmowanie kolejnych sieci zapewnia firmie rosnącą bazę odbiorców. Dzięki temu Eurocash ma obecnie ok. 26 proc całego rynku hurtowego.

Rozdrobnienie handlu w Polsce

Nie wszystkie firmy zdołały jednak wykorzystać te trendy. Zamykanie kolejnych małych sklepów i hurtowni spożywczych to proces obserwowany do dawna, choć na pewno nie zakończony; handel w Polsce należy wciąż do najbardziej rozdrobnionych w Europie. Największe wzywanie stoi jednak przed tą samą firmą, która zapoczątkowała handel nowoczesny w Polsce, czyli Makro Cash & Carry. Także i ta firma postawiła także własną sieć franczyzową, jednak zdecydowała się na ten krok znacznie później niż Eurocash, a 2000 sklepów Odido nie daje dostatecznego potencjału rozwijania sprzedaży (dla porównania, w Eurocash sama sieć abc liczy blisko 8000 sklepów!). Nie pomogło również rozwijanie sprzedaży dla gastronomii.

W ostatnich dniach w Makro ruszyły zwolnienia grupowe obejmujące ponad 10 proc. załogi, sieć ogłosiła również zamknięcie jednej z 30 hal i 10 z 11 tzw. Punktów Makro. To wstęp do znaczącej reorganizacji firmy. Krótkoterminowo logicznym posunięciem jest zamknięcie nierentowych placówek i skoncentrowanie uwagi na tych, które generują dostatecznie duży obrót. W dłuższej perspektywie jednak może okazać się, że sama reorganizacja to za mało; konieczne będzie znalezienie nowej formuły dla konceptu cash & carry, który w obecnej formie nie nadąża za zamianami na rynku. Jest przy tym całkiem możliwe, że największą wartość firmy stanowią same nieruchomości (w tym ogromne place w dobrych lokalizacjach w Warszawie, kiedyś na peryferiach, dziś okoliczni deweloperzy podkreślają bliskość centrum). W związku z tym niewykluczone, że będziemy świadkami albo znaczącego przekształcenia działalności firmy (mogłoby to być np. przekształcenie w centra logistyczne dla handlu internetowego), albo też sprzedaży całości lub części przedsiębiorstwa, w ślad za hipermarketami real.


Inquiry Market Research realizuje badania na terenie Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Z chęcią podzielimy się wiedzą i doświadczeniem.

Inquiry to agencja badawcza z ponad 10-letnim doświadczeniem w realizacji badań rynku w Polsce i w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Do naszych stałych klientów należą sieci sklepów, centra handlowe oraz producenci z branży FMCG. Oferta Inquiry obejmuje klasyczne badania jakościowe i ilościowe oraz nowoczesne rozwiązania, takie jak eyetracking, specjalistyczne techniki badań Shopper Insights i wiele innych.